lip 20 2004

z Antygoną za pasem


Komentarze: 10

niewątpliwie jestem uziemiona. Każda decyzja jaką podejmę będzie miała tragiczne skutki. Jesżeli wezmę się za to teraz, to z wakacjami się mogę pożegnać, jeżeli się wogóle za to nie wezmę, no to przechlapana sprawa spokojnego spania. Z dwojga złego to ja już wolę się wyspać i spokojnie do domu wracać...

No to miałam udane wakacje!

bestia_scarf : :
20 lipca 2004, 22:45
ja też najbardziej lubie sie wyspać...
hyrna
20 lipca 2004, 18:17
Przeczytasz i będzie z głowy, a na spanie jeszcze przyjdzie pora:)
20 lipca 2004, 15:33
wyśpisz się w drewnianej jesionce.
20 lipca 2004, 13:55
To lepiej sie chyba za to wziasc :P..
20 lipca 2004, 13:38
Czyli każdy ruch brzemienny w skutkach? Ach, ten tragizm antyczny...:D
Vilia
20 lipca 2004, 12:38
zawsze jest jakieś wyjście... nawet jeśli każda z decyzji bedzie miała jakiś zły skutek to każda z nich będzie mieć również skutek dobry.
20 lipca 2004, 12:22
To jedyna lektura, którą przeczytałam w terminie ;) A tak na marginesie - boski obrazek ten wyżej! :D
20 lipca 2004, 12:18
ja wole sie wyspac :)
20 lipca 2004, 12:10
to może od sierpnia? Antygona nie taka długa a i bardzo ciekawa...
20 lipca 2004, 11:41
nie chcem ale muszem;)mam podobna sytuacje...

Dodaj komentarz