Bez tytułu
Komentarze: 8
N I E P E W N O Ś Ć Z A B I J A ....
A tak po za tym przygotowanie wystawy okazalo sie bardzo wesolym zajeciem, jeszcze w poniedzialek jestem wkopana. Wystawa dotyczy konkursu fotograficznego, a zdjęcia są naprawdę niesamowite. Pięknie uchwycone momenty i do tego technika wykonania!
A jeszcze po za tym to wszystko mi leży na wątrobie. I mam juz dosyc wspierania kolegów alkoholików. Bo ile można powtarzac "weź się w garść", kiedy na drugi dzień wszystko się powtarza. Aż z tego wszystkiego na % w jakiejkolwiek postaci patrzec nie mogę! Jak by tego było mało kolega z pracy lezy caly czas w szpitalu, bo sie z rodzina grzybami zatrul. Aż napisali o tych cholernych zatruciach w dzisiejszym wydaniu "głosu koszalińskiego". Tak, podczas śniadania ucieszyli mnie wiadomością "na szczęście wszyscy żyją" oraz "stan zdrowia chorych powoli się poprawia". Do tego czeka mnie ponowne spotkanie z szefostwem, od czego na samą myśl mnie skręca. I jakby tego było mało, to ciągle mnie atakują myśli dotyczące kierunku, w którym zmierza śwat, celów, powodów i paradoksów w tej dziwnej rzeczywistości. Jestem zestresowana, znerwicowana i jest mi niedobrze.
I nie wiedzieć czemu, ale herbata stanowczo lepiej smakuje w porcelanowej filiżance niż w szklance czy kubku.
A ja lubię herbatę w szklance :)
Dodaj komentarz