paź 14 2004

jak szaleć to szaleć


Komentarze: 10

dowiedziałam się, że  kumple zaczęli stawiać zakłady, na którym metrze się wywalę. Rozczarowałam ich i dobiegłam bez żadnego uszczerbku, pokonując korzenie i niedoskonałości chodnika w samym środku nocy.

Cały dzisiejszy dzień przeleżałam pod kocykiem z butelką wody mineralnej, słuchając starej już płyty Norah Jones ( bo od czegokolwiek mocniejszego natychmiast bolała mnie głowa)...

No to mam następny tydzień na kurację...

bestia_scarf : :
ciotka_dobra_rada
16 października 2004, 09:45
pewnie; jak szaleństwo to szleństwo! :*
16 października 2004, 09:45
hahaha, jasne, dobrze ze nie dalas im tej satysfakcji! :)
15 października 2004, 22:14
ja ostatnio za martini szaleję, ale dlaczego to cholerstwo tyle kosztuje?? jestem wybredną alkoholiczką ;P
metal_fish
15 października 2004, 21:43
gratuluje!! a ile wypiłaś??
15 października 2004, 19:57
hehehe.....oby tak dalej....
hyrna
15 października 2004, 15:08
Niedobrze, niedobrze!
15 października 2004, 14:28
Widze,ze sie nie nudzisz:)
14 października 2004, 21:28
Moja krew!:D
lifesucks
14 października 2004, 21:21
no szalona Ty :D hyhy
14 października 2004, 21:05
heheh... no poprstu uczcilas dzien nauczyciela :) a nora jones jest swietna! :) pozdrawim sedecznie

Dodaj komentarz