sty 17 2004

list samobójcy


Komentarze: 0

ostatnio w szkole jak mi sie nudzilo to napisalam koleżance list o następującej treści: [a calość byla pisana na maszynie do pisania,bo mamy taką jedną lekcję na której ćwiczymy pisanie na maszynie]

Droga

Nudzę się paskudnie i nie wiem co mam zrobić ze swoim paskudnym życiem. Mam już paskudnie wszystkiego dość. Wlaśnie dlatego postanowilam skończyć ze swoim życiem. W tym celu postanowilam zażyć dużą ilość środków nasennych, które zapilam denaturatem. NAstępnie wsadzilam glowę do kibla i podcięlam sobie żyly. Niestety operacja się udala i aktualnie żyję. Następnym razem muszę wszystko dokladniej opracować.

pozdrawiam

Anonimowy samobójca

koleżanka mi na to odpisala:

Szczerze ci wspólczuję (i sobie też, bo muszę się jeszcze z tobą męczyć. Z drugiej jednak strony gdybyś nie żyla kto by mi zrobil Cwiczenia z angirlskiego. Przepraszam za blędy nie mogę zrafić na odpowiednie klawisze, bo lzy mi ciekną z żalu strumieniami.

                życzę powodzenia w następnych próbach

                              Kamila życzliwa

bestia_scarf : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz