kwi 02 2004

micha


Komentarze: 4

wpatruję się bezmyślnie w jeden punkt....poczułam się niczym lśniący gładki wysterylizowany biały i czysty stół w pokoju zabaw dla dzieci.., niczym soczysta zielona trawa bez żadnego gówna w centrum miasta... poczułam się tak nierealnie. I co ja mam z tym fantem zrobić..? No cóż.. "raz na wozie, raz pod wozem" Żyć i nie pytać dlaczego...Pozdrawiam

bestia_scarf : :
lifesucks
02 kwietnia 2004, 23:36
ps: fajniutki szablonik :))
lifesucks
02 kwietnia 2004, 22:57
no tak ....tak sie mowi...ale czy to zle ze jest czysty stol czy czysta trawa...heh :)
ciotka_dobra_rada
02 kwietnia 2004, 18:19
Raz nad raz pod.... Ale dobre jest to ze bedac jednego dnia pod nastepnego juz mozesz byc nad...! Buzka!
02 kwietnia 2004, 16:40
To znaczy, ze jak sie realnie czujesz, to czujesz sie jak brudny stół? :D

Dodaj komentarz