kwi 04 2004

pokarm


Komentarze: 10

"Przez żołądek do serca"? Podobno tak. Ja mam inną teorię: Nakarmiony człowiek, to szczęśliwy człowiek.  Jestem szczęśliwym człowiekiem.

bestia_scarf : :
*KiNiA*
04 kwietnia 2004, 21:19
mi troszkę brakuje właśnie tego szczęścia, a 21.18 to za późna pora na uszczęśliwianie się, poczekam nieszczęśliwa do rana ;)
hyrna
04 kwietnia 2004, 18:54
Dokładnie
04 kwietnia 2004, 16:55
A ja bym coś zjadła :)
lifesucks
04 kwietnia 2004, 14:59
heehe w zupelnosci sie zgadzam... sprawdzone na moim ojczulku.. jak jest glodny to lepiej do niego nie podchodzic bo gryzie hehe :) a jak zje sobie cos i do tego to jest smaczne to jest milusi zabawny i w ogole wszytkich kocha! pozdrooweczka :)
04 kwietnia 2004, 13:14
To ja idę jeść:)
04 kwietnia 2004, 12:55
A ja juz skonczylam szamac swoje sniadanko ;P bylo pycha :) Ładny blogus, zapraszam tez do mnie ;)
04 kwietnia 2004, 11:52
Obie teroie są prawdziwe :D Onie sprawdziłam ;) Pozdrofka
www.loris.prv.pl
04 kwietnia 2004, 11:33
jaki wypasiony lay :] czekaj, niech się pocieszę sekudnę :] jeszcze nie jestem szczęśłiwa, czekam aż mama wyjdzie zkuchni, żebym mogła z rańca uraczyć się kawką. matula tego nieznosi :] czing czing
Młody_15
04 kwietnia 2004, 11:29
Noo wlasnie zajadam sie rowniez :P
ciotka|_dobra_rada
04 kwietnia 2004, 10:43
A ja właśnie jem śniadanko.......! Hmm a jak bedę się odchudzac do bede szczesliwym czlowiekem tez? Buzka!

Dodaj komentarz