paź 02 2004

stróże autobusów


Komentarze: 10

Kiedyś kanary to były motylki w postaci studentów pragnących dorobić. A teraz?
Trzech potężnej budowy facetów rodem z mafii, którzy co wieczór robią za ochroniarzy w najgorszych melinach, sprawdzają bilety. Ale jak sprawdzają! Nie dość, że żądają biletu, to skrupulatnie sprawdzają datę, mało - żądają legitymacji i sprawdzają czy podbita, to jeszcze na dobitkę wyciągają 3-metrówkę i sprawdzają, czy bagaż nie przekracza dopuszczalnych wymiarów!
Dobrze, że wyrosłam z niekasowania biletów, bo numery, które kiedyś wykręcałam, przy nich by nie przeszły...

bestia_scarf : :
empatia
06 października 2004, 17:48
Ja nie wyrosłam z niekasowania biletów, nikt mnie nigdy nie złapał :] ale za to niedawno naraziłam się glinom :D
03 października 2004, 23:20
Ja pamietam keidys mialam szczecie jechalam sobie znieskasowaynym biletem i cos mnie tknelo zeby go skasowac, skasowalam i na nastepnym przystanku byla kontorl :). Jak to mowia.. glupi zawsze ma szczescie :P
hyrna
03 października 2004, 15:17
Och ci niedobrzy stróże:-/ :*
Czarna
03 października 2004, 14:22
Ja tam nieuzywam autobusow- przeraza mnie wizja obywateli rozplaszczonych na szybach gdanskich pojazdow komunikacji miejskiej... wole zrobic sobie spacerek
02 października 2004, 22:51
Tylko raz w życiu jechałam bez biletu. I to był tylko jeden przystanek:D A strachu najadłam się co nie miara... było to chyba w 5 klasie podstawówki:D
02 października 2004, 22:26
u nas kanary jeszcze nie chodza z miarka i nie mierza plecakow czy bagazu, ale kto wie? Moze juz niedlugo beda nas mierzyc, kto za gruby czy za wysoki nie wsiada do autobusu :)
Johnatan
02 października 2004, 21:32
łoooj.. wlasnie mi sie przypomnialo, ze nie mam jeszcze podbitej legity.. :/ :P Pozdrawiam serdecznie :o).. P.S. a co Cie tak zaskoczylo :>
02 października 2004, 18:44
no to widze ze nietylko ty wyroslas... powem ci za ja gdy bylam mlodsza [jakes 2 lataa temu] nigdy nie kasowalam biletow... i jakos mi sie udawalo... a teraz... raz kiedy nieskasowalam to placilam 50 zeta... a to co sie porobilo w pociagach z tym mierzeniem bagazy to juz smeszne jest... pozdrawim
02 października 2004, 17:34
bleee..nie lubie kanarow, dla mnie to obiboki.. / dobrze to ujelas na moim blogu :*
lifesucks
02 października 2004, 17:23
A ja chce samochód :)

Dodaj komentarz