surprise...
Komentarze: 6
Zrobiłam coś, co zszokowało wszystkich... mianowicie.. poszłam do fryzjera..... Zmiana totalna.
Zmieniła mnie praca, zmienili mnie ludzie z pracy. W moim pokoju bałagan przestał istnieć, u mego boku pojawił się facet, i zrobiłam się bardziej wesoła ... Koszmar z pracodawcami mam za sobą, a teraz... podobno szkoła się zaczęła, w ramach przygotowań kupiłam plecak. :)
Jak to powiada szef kuchni: "zajefajnie, jak to sie mówi po koszalińsku"
Dodaj komentarz