sie 26 2004

tragedia...a jak sobie pomyślę to odechciewa...


Komentarze: 17

czuję się głupio i głupia.

Po nieudanej (na szczęście) próbie umycia zębów mydłem [tragicznie nieświadomej] mam dość. I chociaż Robert znany jako Johnatan próbował mnie od tego odwieść, to ja nadal uważam, że jedynym racjonalnym rozwiązaniem mojego problemu jest samobójstwo...

bestia_scarf : :
lifesucks - drasti
27 sierpnia 2004, 23:04
hmm.. ja mysle ze samobojstwem tu niz nie zdzialasz... teraz to kazdy tak sie lansuje.. popelnie samobojstwo bede fajny! badz oryginalna wymysl coś lepszego :D:D:D
27 sierpnia 2004, 18:06
może jednak dasz się przekonac Robertowi?
27 sierpnia 2004, 17:42
No! Ale przynajmniej myjesz ząbki:)
*KiNiA*
27 sierpnia 2004, 12:17
O fuj!!! mydłem? :/
metal_fish
27 sierpnia 2004, 11:08
hmm to musiałaś ładnie wyglądać \'z piana na ustach\'... a samobójstwo odradzam - chyba że szczoteczką do zębów :P 3m się!!
hyrna
27 sierpnia 2004, 10:11
Tylko nie samobójstwo...!!!
27 sierpnia 2004, 10:02
nie no..To mydlo to rzeczywiscie porazka ;)
27 sierpnia 2004, 09:46
a ja tam z mydłem nie miałam przygód, co prawda zdarzyło mi sioe raz wypić wodę z octem a fuj jak o tym pomyslę to mnie skeca i widziec jak znajoma myje naczynia szamponem, ale o mydle z m0oich 20 lat zycia nic nie pamietam, w sumie to mydło i szampony czy jakieś płny do mycia naczyń oczywiście są środkami powierzchniowo czynnymi, ułatwijącymi zmycie brudu to każde jest przeznacozne do czego innnego i tego się trzymajmy
ciotka_dobra_rada
26 sierpnia 2004, 22:37
też mam dość. to się zgadzamy nie? :*
26 sierpnia 2004, 22:27
to tak jak ja.. posolilam sobie keidys herbate.. i poslodzilam wode do pierogow :D
26 sierpnia 2004, 22:13
nie warto...
26 sierpnia 2004, 22:12
Fanaberka ma racje, jeszcze zdazysz umyc zeby mydlem :))
26 sierpnia 2004, 22:10
Nie żyć i pozbyć się tych wszystkich wspaniałych miażdżących serce problemów. Ciekawe, ale nie żyć i stracić szansę na przeżycie cudownych chwil to już gorzej. A Robert ma całkowitą rację,że Ci to odradza, bo pomysł samobójstwa jest do dupy. Pozdrawiam!
26 sierpnia 2004, 22:06
jedyne spotkanie z mydłem w mojej buzi to było kiedy piłam przez przypadek mydlany kompot. Ja dzisja powiedziałam: Chcę żyć,żeby to zobaczyć! wierzę,że ty tez wkrótce tak powiesz
Czarna
26 sierpnia 2004, 21:35
Ooo matko... to Ty bylas moim najczestszym komentatorem... a ja tak chamsko bez zapowiedzi przestalam pisac na blogu... domyslasz sie kim jestem? Czarna_narkomanka sie klania!! Tak tak, to ja, moj wielki powrot... bede dalej pisac mojego bloga, mozesz dalej go komentowac (jak chcesz oczywiscie...)

Dodaj komentarz