gru 16 2004

tragizm


Komentarze: 13

Najinteligentniejsza jestem wtedy kiedy nie mówię nic.

Bo jak już coś powiem to się ściany trzęsą. I niewiadomo, czy się śmiać, czy płakać...

bestia_scarf : :
18 grudnia 2004, 16:40
A ja zdecydowanie za malo mysli ubieram w slowa. Wole zachowac wszystko dla siebie ale to glupia cecha. W koncu i tak niedlugo nikt nie bedzie pamietal o tych wypowiedzianych glupotach...
łp
18 grudnia 2004, 12:12
milczenie jest złotem :)
17 grudnia 2004, 15:18
tak to juz jest... slowa potrafia byc potezniejsze od bata...
ciotka_dobra_rada
17 grudnia 2004, 11:33
a ja mówie za dużo i nie myśle co mówie i to jest dopiero straszne.... pozdrawiam :)
17 grudnia 2004, 10:50
o rany - skoro się ściany trzęsą to musisz mieć strasznie silny, donośny głos!! ;-))) A juz tak poważniej to nigdy wszystkim się nie dogodzi - tym bardziej - innym i sobie zarazem.
17 grudnia 2004, 09:42
hehe:)oj przestan!ja tak zawsze gadam jak jestem po 2 glebszych:)buziaki
Lambslayer
17 grudnia 2004, 04:11
Czas przejsc na jezyk migowy :P
16 grudnia 2004, 19:46
zachować twarz :]
lifesucks
16 grudnia 2004, 19:34
a ja zawsze za duzo mowie.. to chyba jedna z moich wad :/
16 grudnia 2004, 19:18
hmm...nie jestes jedyna w swojej tragedii:(:(:(
16 grudnia 2004, 16:43
aaaa, pewnie przesadzasz
16 grudnia 2004, 16:20
Czasem mam to samo... Dlatego wolę nic nie mówić:D
16 grudnia 2004, 16:09
czyli powiedzenie, że mowa jest srebrem a milczenie złotem\" sprawdza sie nie tylko w moim przypadku :>

Dodaj komentarz