wróg wrogiem wroga przyjaciela wroga moim...
Komentarze: 17
trochę zawiłości: (czytanie na własną odpowiedzialność)
Otóż twierdzenie że "przyjaciel mojego wroga jest moim wrogiem" oraz "wróg mojego wroga jest moim przyjacielem" i "przyjaciel mojego przyjaciela jest moim przyjacielem" jest conajmniej bezsensu. Bo to że osoba trzecia nie lubi drugiej nie oznacza że pierwsza też musi jej nie lubić. Bo jak można oceniać osoby trzecie tylko na podstawie gadania drugiej, nawet jeśli druga jest przyjacielem pierwszej, wkońcu pierwsza nie zna do końca tej trzeciej. A to że trzecia zrobi drugiej świństwo, to widocznie druga sobie na to zasłużyła i to pośrednio tyczy się pierwszej. I fakt że trzecia ma coś do drugiej nie znaczy że ma coś również do pierwszej wręcz przeciwnie. I pierwsza wcale przez to nie musi nienawidzieć trzeciej a trzecia pierwszej. Wygląda to na dwa fronty i zdrajcę a do tego fakt że przyjaciel i wróg to pojęcia względne i wszystko zależy od sytuacji to cała ta wojna nie ma sensu, i o to chodzi, by nie miało sensu. Ale kurczę mnie głównie chodzi o to że nie należy oceniać nieznajomych tylko na podstawie gadania przyjaciół, a to że że trzecia się nie otwiera przed drugą to nie znaczy że przed pierwszą się nie otworzy. Wszystko i tak jest zależne...
Jeśli ktoś po tym wszystkim zachował trzeźwość umysłu to gratuluję..
Dodaj komentarz