cze 12 2005

Wszystko na ostatnią chwilę...


Komentarze: 4

... oczywiście tyle mam do roboty... że aż nie robię nic

I im tego będzie więcej, tym bardziej będę rzucała wszystko w kąt i gapiła się w sufit

Potem mnie najdą myśli samobójcze... potem znów mi będzie wszystko jedno...

A potem pójdę na długi spacer

A potem pójdę spać

Potem rano wstanę, szczęśliwa z powodu własnego lenistwa i głupoty, nałożę walkmena na uszy i pójdę gdziekolwiek

I tak będzie wyglądał cały ten tydzień...

 

bestia_scarf : :
12 czerwca 2005, 19:59
mam to samo, bez mysli samobojczych... chociaz :) Ostatnio szlam w nocy przez park, ciemno jak w du*ie i mysle sobie, ze gdyby mnie teraz ktos napadl i zabil to przynajmniej uczyc bym sie nie musiala :)
12 czerwca 2005, 18:03
to straszne uczucie, ze ciagle ma sie cos jeszcze do zrobienia. meczysz sie, robisz, a tu i tak nie ubywa roboty i w pewnym momencie ma sie wszystko w dupie i jakos to samo idzie. znaczy sie to bedzie bezwladny tydzien ;-)
mtz
12 czerwca 2005, 16:28
moja glupota jest moja przyjaciolka:)
12 czerwca 2005, 14:22
Jakby skreślić te myśli samobójcze, to byłoby całkiem nieźle.

Dodaj komentarz