cze 21 2006

zabij, zabij, zabij w sobie zlo...


Komentarze: 5

odkąd ostatnio obejrzałam pod rząd wszystkie częsci "Ojca chrzestnego" miałam strasznie fajne sny. :] Poscigi czarnymi samochodami, strzelaniny, ucieczki, faceci w garniturach... Jednak punkt kulminacyjny nastąpił wtedy, kiedy z zimną krwią zabiłam przeciwnika. No bo kurcze, zlo to zlo.. A ja przeciez az tak zla to nie jestem..

...mam nadzieje...

bestia_scarf : :
pox
22 czerwca 2006, 22:27
a ja nie mam nigdy czasu na wszytskie 3 i na pierwszej utknęłam;/ ale ale wakacje to można się zaszyć przed monitorem z rodziną Corleone :D (czy jak to sie tam pisze...)
21 czerwca 2006, 22:54
a w snach wychodza nasze pragnienia, wiec chyba zaczynam sie juz bac :P
poza_czasem
21 czerwca 2006, 22:49
Może i Bestya ,ale czy taka zła? :)
Filmu nigdy nie widziałem :)
under cover of night
21 czerwca 2006, 22:27
nie potrafimy kontrolowac snow i to chyba dobrze;)
21 czerwca 2006, 22:05
E tam.

Dodaj komentarz