Komentarze: 21
Nie lubię gdy ktoś podczas zwykłej bezbarwnej rozmowy spogląda mi prosto w oczy. Rodzi się wówczas we mnie przerażenie.. Przed czym? Że ktoś może poznać wewnętrzną prawdę, mam zbyt wiele do ukrycia.
Gdy sama szukam potwierdzenia spoglądam prosto w oczy - gdy mi ktoś wrzuca, czy opowiada coś irracjonalnego. Z oczu można naprawdę wyczytać wiele, zbyt wiele.