Komentarze: 3
Oglądałyśmy z matką "Na Wspólnej"
M: Ta cała sytuacja Marty przypomniała mi twoją, wtedy, pamiętasz?
- Pamiętam
M: Wiesz że mało brakowało...
- Wiem.
Wiedziałam że poruszy temat tamtej nocy. Tak dawno. Chciałam żeby o tym wspomniała. Zastanawia mnie że nie mam urazu. Że dokładnie zdaję sobie sprawę, i że potrafię powrócić. I zawsze powracam gdy trzeba. Doświadcznie - w końcu po coś jest.