Archiwum styczeń 2004, strona 1


sty 19 2004 ..
Komentarze: 0

ze mną już coraz gorzej,to po tej nocy. Najgorzej bylo w budzie. Pamiętam teraz tylko urywki, najpier ludzi dziwnie na mnie spoglądających, potem jakieś glupie mordy dwóch klientek, wreszcie podoga w kiblu na parterze. Dochodzilam do siebie. Uspakajalam się, nie wiem , dlaczego nie moglam się opanować. Szukalam tabletki ale nigdzie nie mialam już wszystkie wyczerpalam. FUck! Tak mi tego brakowalo. Próbowalam dojść do siebie. Kucalam przyparta do ściany mówiąc sobie : uspokój się,szystko jest okey, uspokój się. Mniejwięcej po 5 minutach, które byly dla mnie wiecznością pozbieralam się. Wyszlam i polazlam na lekcje trochę spóźniona,dobrze że to byla rela. Ludzie dziwnie na mnie spojrzeli, ja udalam zasapaną że niby bieglam i się zmęczylam, na pytanie gdzie bylam odparlam że musialam coś zalatwić. Coraz gorzej ze mną. Potem już bylo dobrze. Już jest wszystko dobrze, ale boję się, że to będzie się powtarzać. Znowu. Znowu. A już mialam spokój,już ponad 2 lata. I znowu. Znów się będę szarpać nim się oczyszczę.

bestia_scarf : :
sty 17 2004 list samobójcy
Komentarze: 0

ostatnio w szkole jak mi sie nudzilo to napisalam koleżance list o następującej treści: [a calość byla pisana na maszynie do pisania,bo mamy taką jedną lekcję na której ćwiczymy pisanie na maszynie]

Droga

Nudzę się paskudnie i nie wiem co mam zrobić ze swoim paskudnym życiem. Mam już paskudnie wszystkiego dość. Wlaśnie dlatego postanowilam skończyć ze swoim życiem. W tym celu postanowilam zażyć dużą ilość środków nasennych, które zapilam denaturatem. NAstępnie wsadzilam glowę do kibla i podcięlam sobie żyly. Niestety operacja się udala i aktualnie żyję. Następnym razem muszę wszystko dokladniej opracować.

pozdrawiam

Anonimowy samobójca

koleżanka mi na to odpisala:

Szczerze ci wspólczuję (i sobie też, bo muszę się jeszcze z tobą męczyć. Z drugiej jednak strony gdybyś nie żyla kto by mi zrobil Cwiczenia z angirlskiego. Przepraszam za blędy nie mogę zrafić na odpowiednie klawisze, bo lzy mi ciekną z żalu strumieniami.

                życzę powodzenia w następnych próbach

                              Kamila życzliwa

bestia_scarf : :
sty 17 2004 ...
Komentarze: 0

kolejny bezowocny dzień dobieg końca.Czy taki będzie każdy? Czy każdy będzie tak przermijal. Czy codziennie będę samotnie wpatrywać się w ekran komputera. CZy przez cale życie będę tylko cieniem? Czy calymi dniami będę skradala się ulicami. Czy codziennie będę się zastanawiala niczym asceta nad swoim życiem? Czy będę się doszukiwala idealów, osób którym naprawdę bym mogla zaufać? Czy ktoś mnie kiedyś pokocha? Czy jutro puste slowa znów mnie będą ranić/? Najpierw dzień,potem noc. Czy tak będzie już zawsze.Czy jutro będę jeszcze żyla?...

emmm pytania bez odpowiedzi? NIe. Potrafię na nie odpowiedzieć.Ale tylko wtedy,gdy wezmę się w garść.

bestia_scarf : :
sty 17 2004 ..
Komentarze: 1

Brat przylazl do kumpla z cyfrówką wię sobie z bratem zrobiliśmy sesję zdjęciową. BYlo calkiem zabawnie. Trochę pusto się czuję,nie wiem czemu.Czegoś mi do życia brakuje, nie wiem czego. Myślę więc jestem i wiem że nic nie wiem. Istny paradoks.Moje życie to jeden wielki paradoks. JAdę do hollywood i zrobię tam karierę,potem się naćpam i umrę w mojej rezydencji zwijając się z bólu i żalu że zatracialam cale swoje życie

bestia_scarf : :
sty 17 2004 ..
Komentarze: 0

nie wiń mnie za to, że moje myśli ciągle z tobą są.

bestia_scarf : :