Archiwum 14 października 2004


paź 14 2004 jak szaleć to szaleć
Komentarze: 10

dowiedziałam się, że  kumple zaczęli stawiać zakłady, na którym metrze się wywalę. Rozczarowałam ich i dobiegłam bez żadnego uszczerbku, pokonując korzenie i niedoskonałości chodnika w samym środku nocy.

Cały dzisiejszy dzień przeleżałam pod kocykiem z butelką wody mineralnej, słuchając starej już płyty Norah Jones ( bo od czegokolwiek mocniejszego natychmiast bolała mnie głowa)...

No to mam następny tydzień na kurację...

bestia_scarf : :