Komentarze: 9
Piątek. Jest piątek. Ktoś tam z kimś tam na próbie jakiegoś zespołu. Ktoś tam z innymi na konwencie psychicznym. Reszta gdzieś tam w pubie. Każdy coś, gdzieś i z powodu.
Co ja do cholery robię w domu??
Nie odpowiem bo nie wiem. Najprawdopodobniej zdycham z racji mojego paskudnego charakteru... :>
As always.