Archiwum 15 lutego 2006


lut 15 2006 bad day
Komentarze: 3

Byłam u fryzjera.

Fryzjerka miala bez watpienia zły dzien, wszystko jej leciało z rąk, grzebień, pianka, moje włosy....

Tylko czemu ja mam cierpiec!... Pocieszam sie ze kiedys odrosną, bo na chwilę obecną wyglądam jak po bliskim spotkaniu z kosiarką...

Uch... kill me!

bestia_scarf : :