Komentarze: 9
Tak sobie myślałam i myślałam i wyszedł mi jeden wniosek: Ja za dużo myślę... Może to nie byłby taki problem gdyby nie fakt że nie mogę przestać. Jedyny stan w którym nie myślę to stan nietrzeźwości :) 5 zł za godzinę.. no ale czasem trzeba się poświęcić.. Wszystko dla mojego dobra.. [egoistka] Jest jeszcze jedno wyjście.. zagłuszyć swoje myśli dobrymi brzmieniami.. ale jestem coraz bardziej głucha :P ...Pewnego pięknego dnia po prostu utopię się w sedesie... Pozdrawiam [ z pełnym optymizmem oczywiście] ....