Komentarze: 0
No i tak mnie to dopadlo....Bronilam się wszystkimi możliwymi sposobami, wmawialam sobie to i owo. I wkońcu uświadomilam sobie że przegralam...i się zakochalam. PO prostu lepiej nie mówić. Nie chcialam żeby tak bylo bo wtedy jestem slaba i czasem zachowuję się jak ostatnia kretynka. Naprawdę nie chcialam się zakochać. Czy jest jakiś sposób aby zapomnieć? Towarzyszy mi wprawdzie dziwne przyjemne uczucie slodkiej zadumy...Beznadzieja