Archiwum czerwiec 2006, strona 1


cze 18 2006 oczywiscie ze wszystko zalezy od sytuacji...
Komentarze: 4

[te całe tłumaczenie sie,wyjasnianie, to jedna kupa bzdur. Przeciez prawda jest tak oczywista i tak prosta, ze nie podlega zadnej dyskusji.]

Tylko ze nie kazdy umie byc obiektywny, ale jak juz wspomnialam, wszystko zalezy od sytuacji...

bestia_scarf : :
cze 15 2006 koncertowo
Komentarze: 8

wlasnie tego mi trzeba było...

to z łokcia tu, to z łokcia tam, to kopniak tu, to kopniak tam, przepychanki, mocniej zacisniete pięsci (i zęby co by ich nie stracic).. zdeptanie, podeptanie, duszno gorąco, nie ma jak sie ruszyc, nadgorliwie uprzejmi chłopcy, pijane 14stolatki..

i puffff.. cala nienawisc do swiata sobie poszla. Wyladowalam calą negatywną energię a nikt nie narzekał. Fajnie wkoncu poczuc ze sie zyje i docenic to co sie ma. Codzienne kolejki w sklepie, namolne wróble swiergolące zbyt wczesnie rano, ciepła woda w kranie i swiatło w lodówce.

Przyjaciolka przepadla z kolezanką, flirtując co rusz to z innym. Nie dla mnie, nie umiem flirtowac i nie mam zamiaru umiec. Idę swoją drogą i moze pewnego dnia moja droga połączy sie na dluzej z czyjąś... Poki co, po korzeniach, po kamieniach, naprzód.

bestia_scarf : :
cze 12 2006 zalosnie..
Komentarze: 9

naprawdę, ale to na serio, wkurwiają mnie te idiotyczne reklamy na stronach internetowych ktore pojawiają sie niewiadomo skąd no i nie zawsze znikają.

tak wlasciwie to wszystko mnie wkurwia. Jest mi źle i w ogole smutno. az chce mi sie plakac ale nie bede plakac. Bo pewnego dnia powiedzialam sobie ze nie bede plakac i od tamtej pory nie placze.

i co to za glupi pomysl bloga prowadzic >

bestia_scarf : :
cze 11 2006 niedziele juz takie są
Komentarze: 3

zawsze sie tak zaczyna - od jednego, potem juz dzieją sie rózne rzeczy, ale koniec jest ten sam.

ból głowy, uczucie niedzisiejszosci i jakas dziwna gorycz

...

..

.

.

i znów "byle do przodu"

bestia_scarf : :
cze 11 2006 brednie
Komentarze: 2

dziwne uczucie. chcialo by sie krzyczec, ze to przeciez nie tak, lecz na tym sie konczy

Robie to co uwazam za sluszne, niezaleznie czy to okaze sie dobrym posunięciem czy okaże sie błędem, ktory odbije sie na moim zyciu. Czasem powiem cos, czego nie powinnam, zrobie cos czego nie powinnam. Czasem nie powiem nic, chociaz powinnam, nie zrobie nic, chociaz powinnam. I to cale "powinnam" czy "nie powinnam" nie ma znaczenia. Ginie w hałasie i zamieszaniu.

dowiedzialam sie o wielu rzeczach, o ktorych wcale nie chcialam sie dowiedziec. Podzielili sie ze mną ciezarem, nie pytając o zgodę..

czasem ma sie po prostu dosyc, chce sie powiedziec "ja wysiadam na tym przystanku, dalej jedzcie sobie sami" I kiedy tak czuje, tak robie. Szkoda ze niektorzy tego nie rozumieją.

podobno niekiedy trzeba sie wmieszac w cudze zycie. Ale czy tylko po to, by potem powiedziec "a nie mowilam"?

Mysle swoje, ale nie mowie nic. Bo slowa zaczely tracic na wartosci, poza tym nie kazdy chce przeciez sluchac o pewnych sprawach Omijają je marnymi tekstami, a calosc obracają w zalosny zart.

az wreszcze czlowiek staje na srodku ulicy, zastanawia sie ze moze kiedys jemu sie to przytrafi i co wtedy? Jak będzie? Pytania bez odpowiedzi. Mnie to moze obchodzi. I tak znow, jestem tylko ja. Bedzie dla ciebie lepiej, jesli nigdy nie stanę na twej drodze. backspace.

bestia_scarf : :