Komentarze: 0
budzę się rano,patrzę.. cały pokój we krwi! "Co jest?"- myślę. Zaglądam pod łóżko a tam ranne pantofle.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
budzę się rano,patrzę.. cały pokój we krwi! "Co jest?"- myślę. Zaglądam pod łóżko a tam ranne pantofle.
moja radość uciekła na koniec Polski, tak daleko..tak daleko..tak daleko..tak mi smutno. Wiem,że wróci,wiem że wróci,ale wiem że nic to nie zmieni,i wiem nie dla mnie ona przeznaczona, i tak mi ciężko z tą myślą.
Niebo znów się skropliło,brudne zasiarczone łzy szepcąc delkatnie uderzają o parapet.Krople pokrywają szklany obraz świata.Ach jak trudno zmienić świat na lepszy siłą woli,ach jak trudno samym pragnieniem zatrzymać spływające krople
Jestem znowu tu - przed ekranem komputera, jak co dzień. Za oknem skroplone niebo, brudne zasiarczone lzy uderzają szepcząc o parapet. A ja znowu tu. I znów samotna. Marząca o tym,by już nie być samotną. Robię co się da,wychodzę w nowe miejsca,by poznać wielu ludzi. Ale wszyscy są zakłamani, w nikim nie widzę bratniej duszy. Iznów siedzę tu, mając nadzieję, że nowy dzień przyniesie coś nowego.Ale że nie będą to ludzie, którzy boją się otworzyć pzed innymi. I mam nadzieję że jutro znów nie znajdę się tu,myśląc jak zmienić świat,jak być szczęśliwą...
Nie bój się już nigdy, choć jesteś na dnie
zawsze możesz mówić, Bóg pomylil się...
Nastal nowy dzień.Dzień w któtym uwierzyąm że wszystko będzie okey, dzień w którym odsunęlam na bok wszystkie wątpliwości, dzień w którym zaczęlam naprawdę cieszyć się życiem i nie obawiać się o przyszość.Jak będzie , tak będzie.Niech żyje WOLNOŚĆ!
Today I'm very happy, but I don't know why, I don't care....
w kieliszku marzeń topisz dni, twoich gniewnych bogów dawno pokryl kurz, ogień w twoim sercu nie plonie juz, jeszcze jedna pusta noc, jeszcze jeden w lustro gest, twój caly świat, mala popiolu garść, twój caly świat, trochę dat, twój caly świat, kilka falszywych prawd...