Najnowsze wpisy, strona 19


wrz 04 2005 ostatnie dni...
Komentarze: 3

Nie można za kogoś podejmować decyzji, można doradzić, starać się pomóc... Lecz czym że jest jedna mała osoba wobec tysiąca problemów. Każdy sam podejmuje decyzje, popełnia błędy, wyciąga wnioski. Jeśli ktoś sam sobie nie pomoże, to nikt mu nie pomoże. I nie można nikogo winic za podjęte decyzje, można jedynie stać obok i wspierać w tych trudnych chwilach.

I trzeba mieć dystans, by zrozumieć jak bardzo jednak zależy.

Trzeba nauczyć się słuchać, by zrozumieć.

A szczegóły są ważne. Bo to one tworzą całość, harmonijną jedność.

Przepraszać nauczyłam się sama. Ktoś nauczył mnie dziękować...   i za to dziękuję...

bestia_scarf : :
wrz 01 2005 surprise...
Komentarze: 6

Zrobiłam coś, co zszokowało wszystkich... mianowicie.. poszłam do fryzjera..... Zmiana totalna.

Zmieniła mnie praca, zmienili mnie ludzie z pracy. W moim pokoju bałagan przestał istnieć, u mego boku pojawił się facet, i zrobiłam się bardziej wesoła ... Koszmar z pracodawcami mam za sobą, a teraz...  podobno szkoła się zaczęła, w ramach przygotowań kupiłam plecak. :)

Jak to powiada szef kuchni: "zajefajnie, jak to sie mówi po koszalińsku"

bestia_scarf : :
sie 27 2005 Bez tytułu
Komentarze: 8

N I E P E W N O Ś Ć   Z A B I J A ....

 

A tak po za tym przygotowanie wystawy okazalo sie bardzo wesolym zajeciem, jeszcze w poniedzialek jestem wkopana. Wystawa dotyczy konkursu fotograficznego, a zdjęcia są naprawdę niesamowite. Pięknie uchwycone momenty i do tego technika wykonania!

A jeszcze po za tym to wszystko mi leży na wątrobie. I mam juz dosyc wspierania kolegów alkoholików. Bo ile można powtarzac "weź się w garść", kiedy na drugi dzień wszystko się powtarza. Aż z tego wszystkiego na % w jakiejkolwiek postaci patrzec nie mogę! Jak by tego było mało kolega z pracy lezy caly czas w szpitalu, bo sie z rodzina grzybami zatrul. Aż napisali o tych cholernych zatruciach w dzisiejszym wydaniu "głosu koszalińskiego". Tak, podczas śniadania ucieszyli mnie wiadomością "na szczęście wszyscy żyją" oraz "stan zdrowia chorych powoli się poprawia". Do tego czeka mnie ponowne spotkanie z szefostwem, od czego na samą myśl mnie skręca. I jakby tego było mało, to ciągle mnie atakują myśli dotyczące kierunku, w którym zmierza śwat, celów, powodów i paradoksów w tej dziwnej rzeczywistości. Jestem zestresowana, znerwicowana i jest mi niedobrze.

I nie wiedzieć czemu, ale herbata stanowczo lepiej smakuje w porcelanowej filiżance niż w szklance czy kubku.

bestia_scarf : :
sie 25 2005 run run baby run
Komentarze: 4

ze zdolnościami manualnymi to u mnie ciężko, ale stwierdziłam ze może być wesoło. Wszystkiego trzeba spróbować, a przygotowanie wystawy moze byc ciekawym doswiadczeniem. Nie mniej jednak wykręcić się już z tego nie dam rady, wiec co bedzie to bedzie.

Wakacje mi się kończą a ja nie wiem w co ręce wsadzić.

bestia_scarf : :
sie 22 2005 A jak!
Komentarze: 1

kurwa. Nic mi sie nie chce. Nie mam motywacji do roboty. Bo nikt na mnie nie wrzeszczy, nikt mi szczegółów nie wytyka. Teraz to tylko ja chodze w te i we w te i krzycze na wszystkich :)

Po prostu   z a j e f a j n i e!

bestia_scarf : :